W ramach swojej akcji budowania kosmicznych elektrowni o masie 50 tysięcy ton każda, NASA chciała posłużyć się wahadłowcem o masie wieży Eiffla. Imaginujecie to sobie?
Możecie się nabijać, możecie pomstować na estetykę, ale gdy jakiś wstawiony playboy-milioner zaparkuje Wam taki model na dachu, nie będzie Wam do śmiechu!
Projekty Airbusa to zazwyczaj raj xięgowego, ale nawet tam zdarza się zaszaleć. A380 powstawał pod wieloma nazwami, z czego najczęściej powtarzaną była A3XX.