Recykling, odc. 1: B-17 wciąż szalał na emeryturze

Niejako równolegle z samolotami eksperymentalnymi i nieseryjnymi z serii Odrzuceni służyły maszyny, które nie były projektowane do eksperymentów z nowymi silnikami. Nie znaczy to jednak, że nie mogły w takiej roli służyć. W tej serii przyjrzymy się „przechodzonym” egzemplarzom typów, dla których loty eksperymentalne były raczej ciekawą emeryturą, niż jedynie przygrywką do niedoszłej służby, jak u Nene Vikinga, czy Tay Viscounta.

Pierwszy na tapetę trafia nasz dzisiejszy bohater: Boeing B-17. Kilka egzemplarzy po służbie w USAAF zostało przystosowywanych do testów silników różnych producentów. Pratt & Whitney używał B-17G o rejestracji N5111N do prób napędu turbośmigłowego przez 20 lat – ta Latająca Forteca udała się na emeryturę dopiero w 1967 roku. Piąty silnik montowano w kadłubie. Na większości zdjęć które da znaleźć się w Internecie jest to P&W T34, który później napędzał Douglasa C-133 Cargomastera. Planowano wykorzystać go również do Lockheeda L-1249 Constellation. Skonstruowano dwa egzemplarze tej Connie i wdrożono je do służby w US Navy, a potem US Air Force pod nazwami odpowiednio: R7V-2 i YC-121F. Samolot zaproponowano liniom lotniczym, ale (był to 1951 rok) te wciąż wolały napęd tłokowy. Dziękujemy, postoimy, będziemy lać olej i latać DC-4. L-1249 osiągał prędkość maksymalną 770 km/h i przelotową prawie 700. Zasięg był drobnym problemem, wynosił raptem 3700 kilometrów.

Inny egzemplarz B-17G testował tłokowego Wrighta R-3350, który napędzał bombowiec B-29 i tłokowe Constellation; a także turbośmigłowy silnik Wright XT35 Typhoon, który nie znalazł zastosowania w żadnym typie. Całkowitym kuriozum jest montaż odrzutowego J65 w „podbródku” maszyny. Ten napędzał B-57 Canberrę, A-4 Skyhawka i F-84F.

B-17 udowodnił swą przydatność i w tych nietypowych zastosowaniach, ale gdy moce silników rosły, jego aerodynamika nie pozwalała na testy w pełnym zakresie prędkości. Firmy produkujące silniki zaczęły się więc przesiadać na inne maszyny i, zapewniam Was, wszystkie wyglądały równie kuriozalnie jak te B-17.

Kategorie:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *